[MK1] pytanie - HighFlow cat

[czarny-daffy]

Bry!

Dosyc glupie pytanie ale moze czegos sie dowiem. Chcialbym sie poradzic odnosnie montazu highflow katalizatora. Mianowicie po swietach czeka mnie troche gimnastyki i spawania. Musze zaczac zabawe z ukladem wydechowym i szukam optymalnego rozwiazania dla siebie. Bardzo mi zalezy na tym aby ''zmontowac uklad'' ktory pozwoli mi w niedalekiej przyszlosci umozliwic jak najszybsze opuszczanie spalin: kolektor+kat.

Tu jest taki badziewiasty screen z Painta Przekroj obrazuje mniej wiecej o co autorowi chodzilo.


Uploaded with ImageShack.us

1. to wspawanie kata w odcinek gdzie znajduje sie krotki ''zawijas'' nad maglem z flex'em. Niejestem do konca pewien czy to nie spowolni przeplywu spalin: flansza+zakret+flex+zakret+kat+zakret+flansza.
2. tak jak to jest w 1.6 zaraz za maglem juz na odcinku prostym przed pierwszym tlumikiem. A tu: flansza+kat+odcinek prosty.

No i ktory wariant bylby najbardziej optymalny? Owszem mozna to policzyc, srednice wew., przekroj, zakrety, zwezki, opory (kat) ale poco jak moze ktos to przerabial juz.

Pod uwage biore tylko taki przykladowy typ katalizatora. Metalowy rdzen, wejscie na druga sonde lambda.


Uploaded with ImageShack.us

Moze ktos z was przerabial taki temat? Wiem co powiecie ale katalizator musi niestety byc a ja sie bawie w ekologa i wybieram mniejsze zlo. Jesli macie firmy godne polecenia, a zamkne sie w kwocie nie przekraczajacej 1K (za kata) to bardzo bym prosil o sugestie.

Pzdr