Problem z układem sterowania świec żarowych w 1.8 TDDI
Czy ktoś z Szanownych użytkowników Focusa z silnikiem Diesla miał problem z działaniem świec żarowych? Moja Foka (1.8 TDDI 90 KM, 2000 r. prod.) w mrozy, które tej zimy były znaczne, odpalała bez zarzutu. Po całonocnym postoju pod chmurką (-26 stopni Celsjusza) po dwukrotnym podgrzaniu świec, rechotała już po pierwszych obrotach startera. Problem z uruchamianiem silnika pojawia się gdy ten rozgrzeje się nawet lekko (temp. cieczy chłodzącej 30 stopni Celsjusza). Przykładowa sytuacja:
1) rozruch po nocy (-26°C) – odpala bez problemu – przekaźnik świec żarowych działa, układ sterowania – również, bo słychać charakterystyczne załączanie i rozłączanie przekaźnika;
2) ruszam w drogę – jadę np. 10 km, wyłączam silnik na 15-20 minut, próbuję uruchomić i nic. Silnik przy zewnętrznej temperaturze prawie zimny – chłodny. Świece nie działają nawet przez sekundę. Nie można uruchomić silnika;
3) podgrzewam świece „ręcznie” – podaję napięcie z akumulatora do zbiorczego przewodu świec żarowych przez 10 sekund i silnik odpala jak nowy – nie kuleje, pracuje bardzo równo.
Co za diabeł? Idzie wiosna i w temperaturze lekko powyżej zera już wiem, że będę miał duży problem, który wygląda jak opisałem wyżej. Dodam, że w trybie serwisowym licznik w poz. nr 6 wskazuje NONE. Co odpowiedzialne jest za układ sterowania pracą świec żarowych? Jakie czujniki mogą odpowiadać za ten defekt? Co sprawdzić? Które z sensorów poddać weryfikacji i jakie ewentualnie powinny występować wartości oraz parametry techniczne.
PROSZĘ POMÓŻCIE
|