[adriansan]

Witam.
Od jakiegoś czasu mam problem z ABSem. Zapaliła mi się kontrolka i nie miałem ABSu. Potem gasła, gdy miałem zajechać na diagnostykę to przez tydzień się nie zapalała jak na złość, dopiero przed wyjazdem wakacyjnym zaczęła się znowu zapalać.
Niestety kilka dni temu podczas upałów zaświeciła mi się również inna kontrolka - czerwony trybik z wykrzyknikiem, a za jakiś czas reszta kontrolek (od poduszki, check engine itd), wyświetlacz z licznikiem kilometrów pokazywał kreseczki, zegary prędkości i obrotów opadły. Chwilę poczekałem, odpaliłem jeszcze raz i było ok oczywiście kontrolka ABS się świeciła.
Teraz w czasie jazdy zdarza się ze znowu wszystkie kontrolki się zapalają, silnik trochę muli, ale potem znowu gasną i jadę normalnie. Czasem też od razu po przekręceniu stacyjki i nie mogę uruchomić silnika.

Gdy mi się to wszystko zaświeciło to podjechałem na diagnostykę, wyskoczyło kilka błędów (magistrali CAN, czujnik ABS i jakieś inne..) oczywiście kodów już nie pamiętam bo było tego dużo, ale specjalista powiedział że jest usterka czujnika ABS lewego przedniego koła i ze prawdopodobnie że w czujniku robi się zwarcie albo na wiązce. Dzisiaj odkręciłem koło żeby wyjąć ten czujnik, niestety nie chce wyjść... odkręciłem śrubkę ale jest chyba zapieczony, bo siedzi mocno. Zauważyłem jednak, że przewody i wtyczka nie są w jakimś złym stanie, oraz zauważyłem tez że tarcza hamulcowa "lata" na boki o jakieś 2-3 mm. Czy to nie oznacza jakiegoś luzu na łożysku? Czy to może mieć jakiś związek? Jak sprawdzić cała wiązkę idąca od czujnika? czy od strony koła, czy da się jakoś przez maskę? niestety nie mam kanału... Ktoś miał taki problem? Wymienić czujnik czy czujnik i wiązkę?

Jeżeli uda mi si wyjąć czujnik to sprawdzę go omomierzem i wtedy raczej będzie wiadomo czy to czujnik czy wiązka... Wyjmować delikatnie czy przyłożyć siłę?
Jeszcze jedno - czyjak wyjme bezpieczniki ABSu to problem ze zwarciem zniknie? Ktore wyciagac? bo sa 3...

Z góry dzięki za pomoc.