Dzisiaj także moja foka została zoperowana. Zaślepiłem w końcu EGR. Oczywiście to za wcześnie na obiektywną opinię, ale różnica jest odczuwalna od samego początku. Na pierwszym skrzyżowaniu autko chyba zakrztusiło się świeżym powietrzem bo po ostrzejszym dodaniu gazu puściło z tyłu tak potężnego czarnego bąka, że aż zacząłem się oglądać za siebie czy mnie palcami nie wytykają. Pojeździłem trochę po mieście i okazało się, że był to chyba ostatni taki bąk. Jednym słowem dymi o wiele mniej, lepiej się zbiera z niskich obrotów. Pojeżdżę trochę i poobserwuję ewentualne skutki uboczne, ale póki co jestem zdecydowanie zadowolony.
|