Od jakiegos czasu denerwowal mnie pisk z tylnych bebnow podczas naciskania pedalu hamulca. Dzis postanowilem zabrac sie za to. z hamulcami juz ok i piskow poki co nie ma. Ale niestety zaowazylem ze prawy tylny anortyzator wyglada tak:
Widac ze czeka mnie wymiana amortzorow z tylu. I zastanawiam sie jakie kupic. Czy polecacie jakies konkretne, a czy odradzacie jakies?
Co myslicie o:
Kayaba za ~130zl szt
Kraft ~75zl szt
SRL ~60zl szt
Oczywiscie Kayaba firma znana i dosc dobra, bardziej chodzi mi o opiniach o tych tanszych czy sa warte zainteresowania.
Mysle rowniez o samodzielnej wymianie. Chcialbym sie dowiedziec czy jest z tym duzo roboty. Z amortyzatorami bede pewnie musial wymienic odrazu odboje i oslony, ale to chyba nie sa juz drogie rzeczy. Ale ewentualnie jak bede musial ciac zapieczone sruby trzymajace amortyzatory to jakie bym potrzebowal kupic nowe zeby pasowaly.