Cytat:
Napisał tunfish
a nie zostawiałby wtedy plam?
|
też jakiś czas walczyłem z dolewaniem płynu. Padały różne diagnozy jednak cały czas brakowało tej trafionej, żadnych mokrych plam ani innych śladów płynu. Kiedyś przy okazji sprawdzania świec żarowych a co za tym idzie koniecznością zdjęcia IC zauważyłem w okolicach alternatora i rozrusznika dziwne ni to białe ni różowe suche plamy, jak osad z kamienia na kranie. Nad tymi plamami jest łączenie metalowego króćca z gumową rurą. Na tym łączeniu uciekał bardzo powoli płyn i na gorącym silniku od razu odparowywał. Założenie nowego cybantu załatwiło problem. Oczywiście nawet wtedy gdy to odkryłem owo połącznie nie było nawet spocone. Widocznie wyciekało dopiero pod ciśnieniem. Co do samej uszczelki pod głowicą. W klekotach najczęstszą przyczyną jej padnięcia jest przegrzanie a nasze silniki mają przed tym zabezpieczenie więc to chyba nie tak hop-siup z tą uszczelką