Witajcie. Małe pytanie - znacie jakiegos dobrego lakiernika w kraku? Ktory by nie wział kasy jak za sprzedaż nerki??
W sumie mam błahostkę do zrobienia: jak jest przód auta z prawej i z lewej mam chlapacze i sa tam te nieszczęsne zapinki które przytrzymuja ten chlapacz - to czasem sie zdarzy że po akcji "wysoki krawężnik" wyleca mi i nie trzymaja(oczywiście nalożenie ich spowrotem pomaga
) ale efekt jest tez inny ze rysują blachę a porysowana blacha prowadzi do rudzielca i ja tam mam małą jak narazie( na tym skrawku blachy która przytrzymuje tą zapinke). Sugestie jakieś? Można by w sumie samemu to zrobić bo i tak tego nie widac-robil sobie ktoś juz cos takiego? w sensie pozbycia sie tego rudego badziewia.