Nasz silnik nie jest za bardzo chętny i wiele z siebie nie da. Dzwoniłem po różnych warsztatach i pytałem.
Cena zależy od zakładu i wynosi ok. 1500-1800 PLN
Przyrost mocy (taki, który nie zabije silnika po 1000 km) to max. 15-18 KM i momentu jakieś 30-40 Nm. Choć niektórzy czarowali, że nawet 130 KM zrobią
Realnie można mieć po całej zabawie ok. 103 KM i jakieś 230 Nm (jeśli auto trzyma parametry seryjne, bo jak nie to będzie mniej albo w ogóle odmówią zabawy) i silnikowi się nie zaszkodzi. Ale czy to jest warte 1500 zeta...
Tyle moich informacji po obdzwonieniu kilkunastu tunerów i poszukiwaniach w sieci.
Podsumowanie: "Chcesz wirusować turbodiesla - kup golfa".