[pawlo00]

Chciałem zapytać co sądzicie o takiej sprawie:
samochód jest z 2002r przebieg to niecałe 100kkm, poprzednio był zalany olejem 10w40 castrol gtx magnatec a wiec półsyntetyk
trochę się naczytałem o olejach i wychodzi że tylko pełen syntetyk jest godny polecenia i najlepiej chroni silnik, a półsyntetyki to prawie to samo co mineralny tylko z domieszkami i nieporównywalnie gorzej dbają o silnik
teraz przychodzi okres zmiany oleju i się zastanawiam czy ot tak mogę go teraz zalać jakimś syntetykiem 0w40 albo 5w40 czy coś takiego, i czy to nie spowoduje żadnych szkodliwych efektów?? i czy w ogóle to zrobi w tym momencie jakąś różnicę silnikowi?
a co sądzicie o płukaniu - np. preparatem liqui molly engine flush - chyba jeden z lepszych, kiedyś go użyłem do silnika renaulta 1,9TD tylko że to zupełnie silnik z innej epoki był niż aktualny TDCI, który jest chyba w świetnej kondycji i stanie, wiec nie chce nic zepsuć

Proszę o opinie w tej sprawie i powiedzcie jakiego oleju wy używacie w takim silniku.
I przy okazji jakich filtrów używać najlepiej - zwłaszcza domyślam się że filtr paliwa musi być dobry skoro jest tu common rail...