[Marcinek22]

Dziś wychodzę z pracy wsiadam do foki, odpala i cała deska i zegary nie świecą, przednie światła świecą ide do tyłu a tu nic. Ogólnie wszystko pracuje. Co dziwnego w czasie pracy włączył mi sie alarm. Gdy przyszedlem otworzylem i zamknalem foke juz nie wyło. Teraz podjechalem pod dom i zamknałem autko i słychać było piknięcie od alarmu a następnie ciche wycie z alarmu. więc na noc zdjąłem kleme z aku by nie padł. Może ktoś sie oriantuje co mogło paść. Bezpieczniki sprawdzałem są ok.
pzdr

[ Dodano: Sro 04 Mar, 2009 22:59 ]
To jednak bezpiecznik nr 32. Rano go wymienilem ale co gorsze dzis historia się powtórzyła. Chyba gdzies musi byc zwarcie tylko gdzie?
pzdr