szczerze wątpię że te silniki palą 8l, nie mówiąc o spalaniu rzędu 6l!
Cały ten dałnsajzing uważam za shit marketingowy mający na celu wcisnąć nam produkt który tylko pozornie jest ekonomiczny. Trwałość i pozostałe koszty eksploatacji, chociażby serwis, skutkują tym że producent i tak zarobi więcej, a my użytkownicy mu za to zapłacimy. Podoba mi się że Mazda poszła odmienną drogą, zamiast montować silniki od kosiarek zdecydowała się na redukcję masy pojazdu. Obawiam się że trwałe samochody odeszły do lamusa, teraz samochód z przebiegiem 200 000km będzie trzeba postrzegać jako potencjalny szrot.
Uważam że póki co trzeba korzystać i kupować samochody z większymi, niewyżyłowanymi motorami i gazować, oczywiście jeżeli ktoś dużo jeździ.
ps. proszę nie bierzcie sobie tego co napisałem do siebie, takie jest moje zdanie i nie miałem zamiaru nikogo podk$#@iać