witam
jak w tytule, sytuacja ogólnie wyglada tak że w chłodniejsze dni przy odpalaniu zanim silnik załapie wydaje z siebie przeraźliwe odgłosy
, cos jak mocne uderzanie pięscia w stół , przy wiekszych mrozach odpala za 2,3 razem. moze i temat oklepany ale to tłuczenie mnie zastanawia, czy przyczyny szukać przy podcisnieniu czy może zabrać sie za świece żarowe? i jeszcze takie małe ot, jaka jest róznica między min a max na bagnecie w 1,8 tdci