Cytat:
Napisał Kubuch
Ta rada jest taka sama jak wkładanie kartonu przed chłodnicę... Auto ma palić od razu po zgaśnięciu kontrolki - jak nie pali i trzeba cudować , czekać, grzać po kilka razy to coś jest nie tak
|
Po pierwsze nie trzeba nic cudować i grzać po kilka razy tylko poczekać chwilę dłużej bo mimo, że gasną kontrolki to świece wcale nie przestają grzać, a więc dalej działają zwykłe prawa fizyki, a Ty wyjeżdżasz z jakimiś kartonami, sam to testowałeś? A może jeszcze okładanie akumulatora kożuchem przerabiałeś? Ja napisałem konkretnie co o tym myślę i co warto sprawdzić a Ty sobie robisz zwykłe podśmih...ki a chyba nie po to tu piszemy? Czekam na wieści czy coś się zmieniło po przetestowaniu mojej "kartonowej" rady