Prosta instalacja nie jest zla...
Witam
Dawno mnie tu nie było bo i foka nie sprawia problemów.
Chcialem napisać o swojej instalacji, bo wiele osób uważa że prosta instalacja na tanich podzespołach nie da rady, a u mnie daje.
Sterownik to stag, a wtryski czerwone walteki odradzane i odsądzane od czci i wiary przez większość. u mnie taki zestaw dobrze zestrojony pracuje już od 62kkm. Po za okresowymi przeglądami co 15kkm nic się nie psuje, check pokazał się 3 razy (1. uwalony przewód 2 sondy lambda; 2. silnik pracował na 3 cylindrach bo jakiś gryzoń przegryzł przewód WN; 3. padający aku.). Świece wymieniam co 30kkm, przewody co 50kkm, ostatnio tylko tym gryzoniem się wkurzyłem bo musiałem wymienić prawie nowe przewody.
Jak więc widać ogarnięty gazownik to podstawa i nawet na waltekach można sporo przejechać. Map nie pokażę bo ich nie sczytuję bo i po co?
Wiem zaraz mi napiszecie że skończę silnik bo ubogo, bo się nie wyrabiają wtryski bo się zapętlają itd, itp. Silnik ma już ponad 200kkm i nawet oleju nie bierze, od wymiany do wymiany (15kkm) dolewam 0,5l, stan utrzymuję na 3/4. Tak więc jak ktoś się zastanawia czy zetec se nadaje się do gazu i jakie czary trzeba odprawiać żeby to jeździło i działało poprawnie to napiszę : żadne ! Po prostu normalny bez dziadowanie serwis.
Dodam że moja foczka jest jakaś udana bo np. tylne zawieszenie mam jeszcze w oryginale, w przednim wymienione tylko 2 tuleje wahaczy i sworzeń wahacza.
Teraz czekają mnie tylko wydatki bo sprzęgło sie kończy i hamulce z przodu.
pozdrawiam wszystkich jeżdżących kuchenkami
|