Tuleje wymieniłem robota straszna, też nie mam kanału trzeba robić w dwie osoby, opiszę trochę może się kiedyś przydać :
- podnosimy auto na kobyłkach zabezpieczamy przód zdejmujemy koło.
-odpinamy stabilizator od wahaczy z obu stron.
-zaznaczamy ustawienie śrub mimośrodowych
-stawiamy lewarek pod wahacz poprzeczny pod sprężyną i podnosimy tak żeby oparł się na wahaczu
-luzujemy śruby wahacza (nie odkręcamy)
-odkręcamy i wyjmujemy śrubę wahacza (tą pod sprężyną) i delikatnie opuszczamy lewarek i wyciągamy sprężynę ( nic się nie stanie jest na tyle rozprężona).
-odkręcamy cukierki
-odkręcamy dolną śrubę wahacza dolnego (potocznie zwaną kością)
-odkręcamy dolne mocowanie amortyzatora
Teraz mamy możliwość opuszczenia wahacza wzdłużnego poniżej progu od strony cukierka
Wybijamy starą tulejkę i wciskamy nową, (ja użyłem ściągacza do łożysk i rurki z zaspawanym denkiem)
Tak jak opisywane było wcześniej należy zwrócić uwagę na prawidłowe ustawienie cukierka (odpowiedni kąt)
-przykręcamy odczepiony amortyzator oraz dolny wahacz
-przykręcamy wahacz wzdłużny
-wkładamy sprężynę, podnosimy lewarkiem wahacz poprzeczny wkładamy śrubę i dokręcamy
-dokręcamy w zaznaczony wcześniej sposób śrubę mimośrodową
Robimy drugą stronę, opuszczamy auto i dokręcamy wszystko odpowiednim momentem
115 Nm. Jedziemy na zbieżność.
---------- Post dodany o 15:17 ---------- Poprzedni post był z 15:13 ----------
Zapomniałem o najważniejszym, trzeba odkręcić przewód hamulcowy od wahacza wzdłużnego a po tem napełnić i odpowietrzyć.
__________________
Gwidon
|