Ja kiedys w poprzednim aucie zastosowalem cortanin na rdzewiejacy prog, najpierw zeszlifowalem rdze papierem sciernym, resztki potraktowalem cortaninem, zamalowalem podkladem i lakierem... niestety po 1,5 roku znow wylazlo
A po mojej foce widze, ze opisywane miejsca rzeczywiscie sa bardziej podatne na rdze niz inne. Duzo jeszcze nie widac, ale mam wrazenie ze cos sie tam powoli zaczyna dziac, w przeciwienstwie do reszty karoserii.