View Single Post
stare 25-05-07, 12:38   #11
Pabloos
Sympatyk
 
Avatar Pabloos
 
Zarejestrowany: Oct 2006
Skąd: Warszawa
Ford Focus II FL
kombi
1.6 Zetec 100KM manual
2009
WF Warszawa Praga Południe
Postów: 1 938
Domyślnie

Pewnie i masz rację , bo każdy zasługuje na „drugą szanse . No ale tez mówią, ze pierwsze wrażenie jest nie powtarzalne, i tylko jedno, i nie da się go zmienić. I abstrahując od samych warsztatów to niestety, ale myślę, że pierwsze wrażenie na kliencie jest bardzo istotne w każdym businessie.
A jakie ja mogę posiadać to pierwsze jeśli informacje przekazane mi jako klientowi nieprawdziwe, a na dodatek naraziły mnie na dość duże koszty, stąd moja gorycz.
I o ile jeszcze potrafię zrozumieć ze mechanik nie założył nieistotnej w sumie duperelki jaka jest dekielek reflektora , może zapomniał / przeoczył , „pikuś „ ( Uważam ze mój pedantyzm iż lubię mieć wszystkie nawet nieważne duperelki na miejscu i po dokręcane jest bardzo subiektywny i nie każdy musi go podzielać)
O tyle zgubienie nakrętki od kół jak dla mnie wskazuje na bałagan na Jego stanowisku pracy , ale ok. zgubił znalazł jakaś inną , no ok. nie sprawdził bo nie miał czasu bo mu szef dyszał na plecach ze już powinien się zająć drugim klientem .
Ale najbardziej mierzi mnie podejście do tematu tego „opiekuna”, który sprzedał mi fałszywą informację ze dolali mi płynu chłodniczego. A wystarczyło powiedzieć: Ponieważ uważamy ze mam pan rurkę w układzie chłodzenia do wymiany, a musimy ja zamówić, i wymienić to tymczasowo nalaliśmy panu wody do chłodnicy żeby uzupełnić stan płynu. – Jakże było by to proste, i jak dużo by to zmieniło.
Jeśli zaś chodzi o uogólnianie to jak już wcześniej napisałem że w większości takich małych warsztatów , gdzie liczy się każdy klient , i ważna jest dla ich przetrwania opinia w jakimś tam środowisku , można liczyć na dużo wyższa jakość usług wiadomo że i w takim można trafić na `cwaniaka` który będzie próbował podreperować budżet poprzez naciągactwo i fuszerce , ale co pojedziesz raz do takiego warsztatu i już tak nie wrócisz a jak Ciebie kumpel zapyta czy nie masz kogoś kto by mu naprawił cos tam , widomo ze nie polecisz mu takiego gościa , niż w dużych warsztatach gdzie przemiał jest na poziomie hurtowni , i nie jesteś tam na poziomie pana o imieniu X . Natomiast w takich molochach jakimi w większości są zakłady ASO , zazwyczaj jesteś po prostu faktura/rachunkiem nr, jakiś tam, a najlepiej żebyś był klientem z floty na nie szaraczkiem. I w takim przypadku – była woda w chłodnicy , ojej , no cóż rozwaliło blok silniczka , nowy kosztuje tyle i tyle … poproszę o nip zakładu pracy , i podpisać czytelnie fakturę. Tak że moim zdaniem , cała sytuacja złego zdania klientów o aso wynika bardziej z konstrukcji systemu , a nie poszczególnych pracowników . A mój post został napisany po to aby ktoś kto pojedzie do ASO FORD na ulice Osiedlową , mogł wziąć pod uwagę problemy z jakimi może się potem spotkać, a może zamiast pojechać tam weznie sobie namiar od ciebie na dobrego fachowca , i wyjedzie w pełni zadowolony.

Pozdrawiam
I życzę wszystkim braku potrzeby odwiedzania jakichkolwiek warsztatów nawet tych najlepszych !

P.S
Pardonsik za długie teksty , naprawde staram sie pisac krótko , ale im bardziej sie staram tym mniej mi to wychodzi
__________________

http://www.walkofftheearth.com/
Pabloos jest nieaktywny   Odpowiedź z Cytatem