Ale to tylko opcja dla tych, którym wcale nie zależy na estetyce. Bo pewnie te całoroczne pójdą na zardzewiałe stalówki, a zaciski nigdy nie będą czyszczone (wielu ludzi w ogóle nie wie, że można), a i kontrola stanu klocka i tarczy będzie pewnie żadna.
Ogólnie, to mnie się opony całoroczne kojarzą z zapuszczonym autem.
|