Witam mam pytanko. Foka od jakiegoś czasu zrobiła się mułowata. Cięgno od turbiny jak podepnę bezpośrednio z pompą podcisnienia jest zasysane do samego końca. Jak podepnę na powrót elektrozawór to cięgno także zasysa na wolnych obrotach ale nie do samego końca ( skrajnego położenia ). I teraz pytanie, czy tak po prostu ma być, czy elektrozawór nawala ? Dodam jeszcze, iż na wolnych obrotach niekiedy cięgno lekko faluje. Ponieważ wykluczam nieszczelność na przewodach podcisnienia to wnioskuję, że najprawdopodobiej elektrozawór jest nieszczelny ? Czy któryś z kolegów miał może podobny objaw ? Pozdrawiam
__________________
paramedic
|