ja sobie poradziłem tak, oczywiście przy wyjmowaniu części podszybia urwałem tą nieszczęsną rynienkę
ale skleiłem poxipolem obleciałem krawędzie silikonem i jest ok, filterek zmieniłem na nowy, odkleiłem tego uszczelniającego gluta :P ładnie zszedł bez większych problemów, całą szybę poniżej krawędzi podszybia dokładnie wyczyściłem, przykleiłem uszczelkę (taką zwykła do drzwi/okien) i założyłem podszybie. Z racji tego że nie mam cierpliwości do wypinania zatrzasków (brak delikatności? xD) urwałem je. Ale nie był to dla mnie problem zrobiłem otwory w podszybiu (są na nim takie miejsca jakby Ford przewidział zrywanie zatrzasków) założyłem czarne zaślepki i elegancja francja nic nie cieknie a i efekt estetyczny jest całkiem przyzwoity.
Oczywiści cała ta operacja nie jest do końca moim pomysłem, gdzieś tu na forum znalazłem taki opis, nie pamiętam autora co nie zmienia faktu, że jestem mu niezmiernie wdzięczny