Wymiana tylnego łożyska w Focusie I kombi z 2004 na tarczach jest czynnością banalnie prostą i dla wprawnego - zaznaczam wprawnego mechanika to żaden problem. Faktycznie wymiana poszła jak z płatka, klucze, prasa, pół godzinki i wyjazd. I teraz tak - po około 5kkm posypało się wymieniane łożysko. Zwaliłem to na fakt, że był to jakiś tani zamiennik. Kupiłem SKF, przejechałem około 7kkm i znowu zaczyna huczeć
Jeszcze jedna, wydaje mi się istotna rzecz - od czasu pierwszej wymiany tegoż łożyska ciężko wchodzi i schodzi felga z otworu centrującego. Tak jakby nagle przestał on pasować do felgi. To samo jest na kołach letnich jak i zimowych. Przed wymianą łożyska koło samo praktycznie spadło z piasty a teraz trzeba się z nim szarpać czy to zdejmując czy zakładając koło.
Co może być powodem takiej sytuacji bo przyznam, że nic logicznego nie przychodzi mi do głowy ? Jedyne co to to, że przy wymianie łożyska pokrzywił piastę, ale to raczej niemożliwe bo mechanik zaufany i dobry. W dziurę żadną nie wjechałem a fabryczne łożyska dojeździły bez problemu 240kkm
Nie uśmiecha mi się kolejna wymiana tego samego łożyska. Może kupić całą piastę używkę i obserwować. Tylko czy bez problemu ruszę cztery śruby mocujące