Mialem dokladnie taka sama sytuacje w Escorcie 1,6. Gaz zalozony po 90 tys. Po przejechaniu 45 tys na gazie zaczely sie przeboje. Bylem w Ciagu miesiaca 9 razy u gazownikow. Wymieniali co sie dalo. w koncu stwierdzili " To niech pan nie wyrzuca na luz" :P Skonczylo sie na tym , ze w cholere sprzedalem auto i kupilem sobie Disla Focusa. Mialem dosc gazu, z ktorego wyleczylem sie raz do konca zycia. W zwiazku z tym, ze do dnia dzisiejszego nie wiem dlaczego tak sie dzieje sam chetnie sie dowiem.
Podejrzenie padlo na membrany w reduktorze. Najpierw je wymieniono , potem caly reduktor. Nie przynioslo to jednak rezultatow.[/list]
__________________
-=Seba=- pozdrawia
|