View Single Post
stare 29-03-06, 11:25   #1
dr_wycior
Turysta
 
Avatar dr_wycior
 
Zarejestrowany: Sep 2005
Skąd: Wrocław
Postów: 41
Domyślnie Irytujące drobiazgi w FF I

Był kiedyś wątek „bezsensowne rozwiązania w Foce II”, gdzie były wypisane różne drobne przypadłości irytujące właścicieli.
A ja bym chciał się podzielić uwagami co do jedynki, której jestem szczęśliwym posiadaczem.

I od razu mówię, że chodzi mi nie o jakieś poważne awarie które były wałkowane setki razy, tylko o drobiazgi do których się przyzwyczajamy i pewnie po jakimś czasie nawet nie zwracamy uwagi – ale są i nie da się tego ukryć. A nawet jeśli dawno temu ktoś już o tym pisał, to w międzyczasie pojawiło się tylu nowych użytkowników, że chyba nie zawadzi trochę ponarzekać.

No więc moja lista osobista wygląda tak:

1. pas pasażera – puszczony w sposób naturalny, sprzączka klinuje się między fotelem pasażera a słupkiem (plastikiem poniżej pasa) i łomocze na nierównościach – stąd mam wręcz odruch, ze gdy moja Pani wysiądzie za auta, to poprawiam pas, żeby sobie naturalnie zwisał;

2. trójkąt w bagażniku – polskie przepisy wymagają innego niż w UE, stąd też polski trójkąt nie mieści się w przeznaczonym dla niego miejscu i od fantazji właściciela zależy gdzie zostanie schowany (u mnie w bagażniku w szczelinie miedzy oparciem kanapy a blachą bagażnika);

3. układ wycieraczek – po wytarciu szyby, na górze szyby, tam gdzie kończy swój bieg wycieraczka pasażera zbiera się woda, która wolnym strumyczkiem ścieka przez sam środek szyby – qrcze, nawet 15 lat temu w maluchu tego nie było !!!

4. nieogrzewane pasy przedniej szyby przy bocznych krawędziach – jak jest oblodzona to samo podgrzanie nie wystarczy – jak się nie pomoże skrobaczka, to wycieraczki przejadą po lodzie na tych powierzchniach po bokach;

5. otwieranie przedniej maski i wlewu paliwa kluczykiem – naprawdę argumenty o bezpieczeństwie mnie nie przekonują, dwie dodatkowe dźwigienki by w kabinie nie zawadziły a byłoby o wiele łatwiej;

6. brak kontrolki rezerwy paliwa – jest oczywiście informacja na kompie, ale to nie to samo co waląca po oczach lampka – a wiadomo, ze ewentualne zapomnienie o zatankowaniu to spory problem;

7. brak porządnego schowka na konsoli centralnej – kształt deski rzeczywiście fantastyczny (w „dwójce” krok w tył, albo jak kto woli w kierunku VW), ale szkoda, że nie udało się wygospodarować miejsca gdzie można położyć np. parę płyt CD czy innych drobiazgów;

8. brak ustawianego interwału przerywanej pracy wycieraczek – wiem, mam pecha, że się nie załapałem, albo, że nie jestem majsterkowiczem, ale w aucie kąpiącym od gadżetów (X100) to naprawdę dziwne niedopatrzenie;

9. zaślepka gniazda 12V na tunelu środkowym – może moje dziecko jest szczególnie ruchliwe, ale gdy zajmuje miejsce z tyłu, to średnio co drugi raz zaślepka ląduje na podłodze – wiem, można wyjąć, ale jak już ktoś taki koreczek wymyślił, to mógłby być tak osadzony, żeby lekkie dotknięcie go nie wyrzucało z gniazdka;

10. brak kontrolki świateł mijania – po ciemku nie ma problemu, wiadomo podświetlona deska i wszystko jasne (dosłownie i w przenośni); ale jak wiadomo przez parę miesięcy jeździmy na światłach przez całą dobę i dobrze było by mieć jakieś potwierdzenie ze się nie zapomniało w zapaleniu lampek – przy opuszczaniu autka na szczęście odezwą się „dzwony” (tu duży plus dla Forda za fajne IMHO dźwięki przypominaczy);

Więcej grzechów nie pamiętam, jak sobie przypomnę to dopiszę, albo mnie koledzy wyręczą.

I żeby nie było ze tylko narzekam, to palony ogniem gotów jestem potwierdzić, że Foczka jest generalnie bardzo udanym autkiem i póki co nie ma innego (w tej klasie rzecz jasna) na który chciałbym ją zamienić.
__________________
"Mam jednego Focusa w garażu. Najbardziej niezawodny samochód jaki posiadałem"
J. Clarkson "Top Gear"
dr_wycior jest nieaktywny   Odpowiedź z Cytatem