Witaj
yarowro,
a wiec tak zaczeło sie od tego że nagle bez powodu tracił moc i nie pozwalał na wieksze obroty niz 2tys obr. trzeba było stanąc i zgasić auto odczekać i jechac dalej,
pojawiły sie problemy z odpalaniem,
pewngo dnia zapaliła mi sie rezerwa wiec pojechałęm na stacje Shell (jka zawsze) i zatankowalem tyle co mialem czyli 18L, i wyjechalem w trase a tu po 80 Km znow zapala sie rezerwa a dodam ze to TDCI i wg tego wyszlo ze spalanie mam ok 20L/ 100km
aż pewnego razu podczas trasy zapaliła się kontrolka silnika i auto staneło.
Zostałą tylko laweta i do ASO
Całoś wydarzen nastapiła w ciągu jednego tygodnia
Mam nadzieję że to już sie nie potworzy i tobie
yarowro, też tego nie życze