kurczę, dzisiaj chciałem zatrąbić (od obszycia kiery nie miałem okazji) i udało mi się to dopiero po mocniejszym naciśnięciu... Coś w tym jest jednak co Czarnuch mówi, bo autko i kierę mam poliftingowe...
Ale to i tak w sumie dziwne, bo pamiętam że jak zakładałem sobie kierę, to klakson chodził bardzo lekko (w pewnym momencie nawet musiałem wszystko jeszcze raz poprawić, bo klakson się załączył na stałe)
__________________
|