[owerek]

Witam. Mam taki problem z moją foką MKII 1,8 tdci. Mianowicie od sierpnia tego roku warjuje mi wskaźnik temperatury silnika. Dochodzi do ćwierci skali, potem spada na 60, potem dochodzi bardzo szybko do 90 i tak trzyma i tak parę razy dopóki nie ustabilizuje się na 90.. Podpinałem pod kompa, ale nie było żadnych usterek. Mechanik stwierdził, że zaczniemy od termostatu, ale to tak bardziej na czuja.Chcę dodać, że rura od termostatu do chłodnicy jest zimna, wydaje się, że termostat działa dobrze. Dziś przejechałem ok 12 km i wskaźnik pokazywał niewiele ponad 60. Gdy wszedłem w test to komputer pokazał ,że na silniku jest około 60 stopni co by się zgadzało. Rura od termostatu była zimna. Zastanawia mnie tylko tak wolne nagrzewanie, nigdy wcześniej tak nie było. Ubiegłą zimę, choć mrozy było po -30 stopni było wszystko OK. Aha, jeszcze na dodatek w kabinie dmucha cieplutkim powietrzem. Proszę o radę, czy ktoś już coś taiego miał w swojej foczce, bo zdaje mi się, że będę musiał pojechac do serwisu, a już mnie tam raz oszukali (powiedzieli, że felgi 15 cali pasują do foki MKII 1,8 TDCI i narazili mnie na koszty), także dopóki mogę trzymama sie od nich z daleka. Dzięki za podpowiedź.