Wczoraj odebrałem i teraz mam brand new four furtken i klape
Dodatkowo usunęli mi, niejako w gratisie wgniecenie na dachu (które sam zrobiłem, nieostrożnie montując antenę do CB).
Co prawda nie było łatwo odebrać autka bo od piątku stało pod chmurką i ni cholery nie chciało zapalić. Wepchnąć na halę też się nie dało bo przymarzły wszystkie 4 tarcze do klocków. Holować się nie dało bo w ASO bali się otwierać tą klapkę w zderzaku - bali się, że na -22C się połamie. W końcu podpięli do innego auta i po 10 min kręcenia rozrusznikiem zapalił. Niestety zaraz potem poleciał płyn z termostatu
Wyłaczyłem silnik, poczekałem chwilkę, panowie z ASO poszli na naradę i uradzili coby zapalić i trzymać na wolnych obr tak długo aż się zagrzeje i obserwować czy nie leci.
po 1,5h pracy stwierdzili, że pewnie wybiło przez uszczelkę i na szczęście nie rozerwało termostatu. Tylko skoro płyn ma temp krzepnięcia -30 to skąd korek z lodu???
Po poludniu podjechałem jeszcze raz do ASO, sprawdzili termostat i powiedzieli, ze mam szczęście bo jest OK.
Ale tak przy okazji to wiecie ile kosztuje uszczelka a w zasadzie ile kosztuje wymiana uszczelki w termostacie i czy da się ją wymienić czy trzeba cały termostat?