1.8 TDDI proszę o poradę.
Postaram się w telegraficznym skrócie. Ok 2 tyg temu padł pedał gazu ( wykazało błąd po podłączeniu do kompa) koszt 550zł + robocizna. Pośmigałem tydzień po czym foka odmówiła posłuszeństwa i nie odpalała - na szczęście pod domem. Sholowana do mechanika z podejrzeniem padniętej pompy. Po diagnozie otrzymałem info ze pompa się rozszczelniła i koszt naprawy to kwota do 1tyś zł. Faktyczny przebieg auta to 370tyś. I tu moje pytanie.
Pchać się w dalszą naprawę? czy sprzedać i kupić coś z niższym przebiegiem. Boję się że za 6 miesięcy odezwą się np. wtryski. Włożyłem już ponad 600zł i perspektywa wydania kolejnego tysiące na kilka miesięcy jazdy mnie nie zachwyca. Może ktoś miał podobny przypadek? proszę o paradę. Wakacje za pasem i Cro czeka a tam 1100km w jedną stronę
|