Dobra Panowie kto mi odpowie dolot N/A najkrótszy czy relatywnie dłuższy od serii zrobić aby być fajniejszym na dzielni i mieć równiejszy dół i nie stracić za wiele u góry.
Bo w sobotę zabieram sie za żywicę i robienie formy pod chwytak powietrza z atrapy i zastanawiam się nad puszczeniem akumulatora wzdłużnie i ewentualnym skróceniu dolotu (dobra kolektora nie skrócę, ale droge od paszczy do przepustnicy można) lub puszczę go tylko w dół i zrobię tak jak niektórzy mieli naokoło rury i wydłużę. Ktoś ma jakieś poparte doświadczenia bądź solidne argumenty abym się puknął w głowę i zrobił długi dolot?
__________________
Jeepać ekologię
|