[Kristov81]

Witam

Posiadam Focusa 99r sedan 1.6 16v benzyna, manualna klima.

Przejdę do sprawy.

Ok. 2tyg temu wymieniałem napinacz (zdechł w ogóle nie pracował jak należy) oraz pasek alternatora ponieważ było ciągłe piszczenie.Była również co roczna wymiana filtra oleju wraz z samym olejem.

W ubiegłą sobotę(sylwester) przyjechałem do innego miasta.
Auto stało do poniedziałku. W poniedziałek schodzę na dół , chcę wpakować rzeczy i ku mojemu zaskoczeniu centralny zamek nie reaguje a odkąd posiadam auto ok 3lat nic z nim się nie działo czyli pracował dobrze.
Próbowałem najpierw dwukrotnie zrobić reset czyli odpiąłem klemy od aku - zero efektu oprócz wpisania kodu radia i ustawienia godziny.
Sprawdzałem na forum tego typu usterki i jeśli dobrze rozumiem najpierw muszę sprawdzić bezpiecznik nr 63 który jest z tyłu skrzynki z bezpiecznikami a trochę roboty z tym jest. Na razie tego nie zrobię bo ciągle pada deszcz.
Druga sprawa to sprawdzić moduł tzw komfort który jest za schowkiem pasażera - tutaj pytanie co w nim sprawdzić czy jest uszkodzony, spieczony itp ?Co zrobić w przypadku gdy w/w bezpiecznik będzie dobry lub uszkodzony? Sprawdzać wszystkie inne w aucie ?Pytanie - czy bezpieczniki wew auta muszą być rozmieszczone tak jak opisano wew zaślepki która zasłania je ? Wiem, że są różne wersje wyposażenia i nie wszystkie gniazda muszą być wykorzystywane i co w przypadku gdy gdzieś jest inny np wyższy bezpiecznik wstawiony niż wymagany.

Kolejna sprawa która doszła a nie wiem czy ma związek z moimi resetami to skoki obrotów a raczej ich zaniżanie się podczas dojeżdżania do świateł, hamowania - dodatkowo przy takim dojeżdżaniu auto potrafi zgasnąć i wyświetlają się kontrolki m,in ładowania, ginie momentalnie wspomaganie. Dziwne bo takiego zachowania auto nie miało. Z tego co wyczytałem to może być sprawa silnika krokowego.
Dodam , że aku był wymieniany jakoś na początku 2011r. Obecnie jest to Bosh Silver nie pamiętam jakie ma parametry bo dawno nie zaglądałem pod maskę.Wiem , że jest trochę słabszy niż miał przedtem ale ten co kupiłem był sugerowany dla mojego auta w serwisie.Sprawdzałem go miernikiem po zakupie i miał prawidłowe parametry zarówno na wyłączonym jak i włączonym silniku.
Normalnie obroty były na jednej kresce przed tysiącem na ciepłym silniku, na zimnym delikatnie ponad tysiąc.Teraz potrafią spaść poniżej tych normalnych obrotów przez co wszystko przygasa włącznie z silnikiem,

Ostatnia sprawa to skoki napięcia które objawiają się delikatnym mrużeniem świateł podczas hamowania, co bym nie włączył to widać gołym okiem , że skacze napięcie. Przykładowo włączę światła mijania i dodam jeszcze halogeny i już lekko mrużą, stoję przed blokiem auto jest na luzie silnik pracuje włączę grzanie tylnej szyby (wiadomo,ze to zżera aku) i też jest źle.
Czasami nawet widać po pracy wycieraczek raz pracują ładnie płynnie a raz wolniej a to samo tyczy się nawiewu raz mocno dmucha na 3 biegu nawiewu a raz z cisza się po jakiejś chwili znów mocno pracuje. Dodam , że anomalia związana z napięciem występuje od kilku miesięcy. Również łatałem kilka przerw w uzwojeniu grzania tylniej szyby ale po tej naprawie nic się nie działo.

Alternator był pod koniec roku 2010 na regeneracji wymieniono szczotki, łożyska z tego co pamiętam. Teść wspomniał mi że może umiera regulator napięcia w alternatorze czy to by się zgadzało ?

Jeśli ktoś będzie w stanie przeczytać tą powieść którą napisałem to proszę o jakieś sugestie,porady lub co mogę sprawdzić tzw "domowymi" metodami.
Nie jestem asem mechaniki i elektryki ale postaram się zrobić co konieczne.

Jestem trochę załamany bo teraz jest kilka objawów a auto nie pracuje tak jak kiedyś w dodatku już ponad 400zł poszło na wymianę napinacza wraz z paskiem i ciekawe ile jeszcze wydam na powyższe usterki.


Pozdrawiam i w Waszym doświadczeniu cała moja nadzieja.