a ja zaraz po kupnie foki pierwsze co zrobiłem to profilaktycznie przerobiłem podszybie na wkręty bo odstawało i były potrzaskane zaczepy i przez trzy lata bez żadnych uszczelek i cudów na kiju była w środku susza jak na pustyni. Przy ostatniej wymianie filtra pp (miesiąc temu) skusiłem się na taśmę butylową .... po piątkowych ulewach w Wawce zalało mnie jak jasna cholera - suszę go już trzeci dzień. Podszybie przylegało cacy a filtr mokry i w środku litry wody .....
Przyszło mi jeszcze do głowy, że może woda, która spływa z podszybia dostaje się jakoś w komorze silnika pod tą matę wyciszającą i tam jakoś do środka bo zauważyłem, że mata ta po deszczu jest cała mokra nawet jak samochód nie jeździł .....
Ostatnio edytowane przez XymoX ; 29-05-11 o 22:13
|