To nie zawieszenie. Odpalam silnik po garażowanym postoju, czekam 10-15 sekund i łup. W serwisie oczywiście niewiedzą co to może być, a z uwagi, że samochód musi być wychłodzony trudno mi czekać +- 1,2 godziny na efekt. Zawieszenie rzeczywiście głośne, ale i tak nie można tego porównać z hałasem zawieszenia Peugeot 307 na wybojach. Może owe łup w zimnym silniku Ti-VCT ma coś wspólnego z tym, że przy starcie silnika oba wałki rozrządu są ze sobą spięte, aż do momentu osiągnięcia właściwego ciśnienia oleju?
|