A ja proponuję bez kombinowania i normalnie Formula F 5W-30. Jeśli w pierwszym okresie użytkowania zauważysz (przy pomocy bagnetu) drastycznie duże obniżanie się poziomu oleju (powyżej 1L oleju na 1000km), a nie będzie wycieków z silnika, wtedy dopiero można rozważyć podniesienie lepkości przez zastosowanie oleju 5W-40. Jak to nie przyniesie spodziewanych rezultatów, wtedy dopiero można zatosować 10W-40, choć i tak proponował bym wcześniej 5W-50.
Za lepkość oleju w temperaturze odpowiadającej normalnej temperaturze pracy silnika odpowiada ta druga liczba, dlatego jej podniesienie może zmniejszyć spalanie oleju. Pierwsza liczba ma znaczenie głównie przy uruchamianiu zimnego silnika, dlatego nie ma potrzeby jej zmiany. Poza tym mamy duże szanse na pozostanie przy oleju syntetycznym, który z załozenia ma lepszą jakosć co może tylko dobrze wpłynąć na silnik (utrzymać jego obecny stan na dłuzej). Nie ma znaczenia jaki olej był wcześniej, trzeba tylko dobrać odpowiednią liczbę (tą drugą: 30, 40 lub 50, albo 60).
|