Moim zdaniem też złom. Naprawić można wszystko, tylko po co? Samochód będzie zostawiał 4 ślady. Przód ewidentnie rozjechał się. Geometrii już się nie ustawi - no chyba, że naprawa wyniesie kilkadziesiąt tysięcy w profesjonalnym zakładzie na profesjonalnej wyciągarce.
Dobrze, że wszyscy cali - to najważniejsze.
Auto rzecz nabyta, a jak ubezpieczone, to olać i trudno...
Pozdrawiam
|