No i już zagazowana foka! Nie zmieniałem konfiguracji sprzętowej, bo jak będą problemy, to zawsze mogę to zrobić później, a pozatym mam 2 lata gwarancji, więc jak będą padać wtryski to mi za darmo będą wymieniać.
Byłem cały czas podczas montażu instalacji ( z regulacjami wyszło 5,5 h ) i muszę przyznać, że puki co jestem dość zadowolony. Trochę mi się duże oczy robiły momentami jak "szaleli" ze szlifierką lub wiertarką w MOIM samochodzie
, ale zdzierżyłem. Efekt jest całkiem dobry. Po chyba 5-ciu jazdach testowych wykres gazowy praktycznie pokrył się z beznynowym, ciagnie na gazie w całym zakresie obrotów ( odcięcie gazu przy 5500 obr/min, wtedy przełacza na Pb ). Dysze wtryskiwaczy maja 1,6 mm otwór. Przełączanie na gaz jest ustawione przy 30 stopniach C i 550 obr./min, więc przełącza się na wolnych obrotach. Jak parownik jest ciepły to przerzuca na gaz po 2 sekundach po odpaleniu na banzynie.
Zrobiłem wczoraj traskę 2 x 50 km i jechało się całkiem przyjemnie, subiektywnie mam wrażenie, że się ciut gorzej zbiera z niskich i średnich obrotów na gazie, choć prędkościomierz szedł w górę dość raźno, Ciekawy jestem spalania
Zdaję sobię sprawę, że doszło kilkadziesiąt kilogramów do auta, ale nie wiem czy to będzie odczuwalne na przyspieszeniu. Tak naprawdę okaże się po pierwszym przeglądzie ( 1000 km ) jak instalacja będzie chodzić. Muszę jeszcze sprawdzić temperaturę silnika w czasie jazdy ( mam ELM 327 więc no problem ) bo chyba chodził mi wentylator po powrocie z wczorajszej trasy, a jechałem spokojnie i wczoraj było dość chłodno. Wskaźnik temperatury na desce rozdzielczej stoi na środku.