[Artur83]

W imieniu mojego kolegi chciałbym podzielić się z wami jego problemem z samochodem Terracan 2.9 CRDi i prosić o waszą radę - w ASO rozkładają ręcę i wyminili by wszystko po kolei. Problem polega na tym, że od jakiegoś czasu jadąc ze stałą prędkością przez np. trzy kilometry, samochód po prostu gaśnie w czasie jazdy (trzeba wrzucić na luz, odpalić i znowu wrzucić bieg) Dzieje się tak w całym zakresie obrotów, nie ważne czy 1500 czy 3500, ale TYLKO przy CIĄGŁEJ jeździe ze stałymi obrotami. Autko straciło również moc. Znajomy był w ASO i na kompie najpierw wyskoczył czujnik położenia wału korbowego (wymienił - nic nie dało), potem jakiś inny czujnik (także wymienił i nic nie dało), za trzecim razem wyskoczyła pompa, ale już z wiadomych przyczyn nie wymianiał, bo po pompie wyskoczyłoby coś innego... Układ wtryskowy i pompa były sprawdzane i czyszczone więc na pewno działają (we wtryskach wymieniono porcelanowe wkłady). W mieście właściwie problem jest znikomy bo ciągle hamujemy, przyspieszamy, zmieniamy bieg... Ale na trasie katastrofa... Tak jak pisałem przy jeździe z jednostajną prędkością po trzech kilometrach samochód gaśnie i tragedia wisi na włosku. Czy ktoś z was, drodzy użytkownicy ma jakikolwiek pomysł co może być nie tak z tym samochodem. Byłbym wdzięczny za jakieś wskazówki. Pozdrawiam i z góry dziękuję.