Jeśli chodzi o paliwo to ja mam jeszcze inny problem.
Nierównomierne wskazania judasza
,które uniemożliwiają kontrolowanie stanu paliwa.
Najpierw (pełny bak) przez prawie 100 pierwszych km, wskazówka stanu paliwa w ogóle się nie rusza,później do 3/4 zjeżdża jeszcze powoli,ale między 3/4 a 1/4 (teoretycznie połowa baku
) schodzi w grubo poniżej 100km.I ostatnia ćwiartka znowu wolniej
.
Kończy się zazwyczaj na przejechanych 300 km na 50 litrach,bo później wskazówka jest już na czerwonym polu i strach jeździć bez tankowania.
5 litrów zostaje mimo,że teoretycznie powiniem być koniec wachy.
I tu pytanie (u siebie spytam się w poniedziałek)!
Można jakoś naprawić te wskazania judasza?Czy jest to wina pływaka,czy czegoś innego?
Pozdrawiam