Dealer doprowadził mnie w czoraj do małego zawału. Auto, na które czekam od 3 miesięcy (pisalem o tym w dziale serwis) nie zostało wyprodukowane. Ale mniejsza z tym. Dealer oferuje mi w zwiazku z tym gotowe auto (do odbioru natychmiast) w bogatszej wersji. Głowna różnica to silnik Duratec Ti-VCT 1.6/115KM zamiast zamówionego przeze mnie Duratec 1.6/100KM.
Zamówiłem "czystego" Durateca dlatego, że w mojej ocenie im cos bardziej skomplikowane, tym bardziej podatne na usterki. W tym przypadku dealer od strony finansowej zachował się fair. Ghia zamiast trenda w goldzie i teoretycznie lepszy silnik za bardzo skromną dopłatą. Pozostaje tylko moja decyzja czy chce silnik ze zmiennymi fazami czy nie. Jeżeli nie, to
![Ass](http://www.focusklubpolska.pl/images/smilies/ass.gif)
auta nie będę miał aż do września.
Wiadomo, że lepiej miec 15KM więcej niż mniej... Z drugiej wiem, że Ti-VCT jest głośny i paliwożerny. A jak jest z awaryjnością? Auto ma być na osobę fizyczną i posłużyć jak najdłużej. Dlatego kwestie ewentualnej awaryjności jest dla mnie szczególnie ważna.
Pomóżcie prosze!