Kwestia podejścia. Mi by się nie chciało sobie
zawracać z ubezpieczalnią, malowaniem, policją, etc. Może kiedyś byłaby lepsza okazja do wymiany zderzaka.
Kiedyś jeden pośpiech cofnął sobie na mnie, łamiąc przy tym swój zderzak, a mnie znacząc w podobny sposób. Żal mi się go zrobiło i puściłem
-i wolno. I tak byli mocno zestresowani.