View Single Post
stare 06-04-05, 09:19   #3
marekj
Dukacz
 
Avatar marekj
 
Zarejestrowany: Jan 2005
Skąd: Zabrze
Postów: 1 493
Domyślnie

Bo została uknuta teoria że łatwiej wyprowadzić auto z uslizgu przedniej osi niz tylnej . I chyba (w wypadku napędu na przednią oś) cos w tym jest bo w przypadku uślizgu przedniej dajesz nogę z gazu i jest szansa wrócić na tor jazdy. W przypadku tylnej trza kontrować, a gazu dodać (skomplikowane ).
Reasumując przeciętny jeździec po kursie na prawko, który do perfekcji opanował jazdę między gumowymi słupkami i nic więcej będzie miał większe (ale i tak marne) szanse w pierwszym przypadku. Jednak kierowca bardziej doświadczony, a najlepiej taki co tylnonapędowym autkiem kiedyś jeździł zdecydowanie łatwiej sobie poradzi w uślizgiem osi tylnej a nawet uslizg przedniej zamieni na tylną za pomocą ręcznego na przykład lub innej metody opanowanej przez pewne osoby na drodze do Krynicy przy 150km/h po sniegu

Powyższy wywód i tak ma sens tylko w przypadku zimy i opon zimowych. Na lato bezwzględnie bym zakładał lepsze na przód. Głównie z powodu lepszej odpornosci na aquplaning. Tylne opony nie mają co odpompowywać bo zrobiły juz to przednie. (nie dotyczy czterośladów sprowadzonych z zachodu ).
__________________
Pozdrawiam
MarekJ
marekj jest nieaktywny   Odpowiedź z Cytatem