Rok temu-wymiana wtryskiwaczy, po wymianie przerowadzili jazdy testowe "niby" i zadzwonili, że chodzi super, wsiadam obwodnica 160 km/h cały samochód i wnętrze w ropie, ledwo udało mi się wrócić do serwisu, nie dokręcili żadnego wtryskiwacza
samochód 5 godzin myty i czyszczony
Pół roku temu-przegląd techniczny na 100kkm - odbieram samochód i jadę do W-Wy a tam mi coś lata pod maską - połamali całą obudowę filtra paliwa przy zmienianiu
Ponad pół roku temu - nie działa mi klima, tzn rozłącza się chyba sprzęgło, za ponad 300zł powiedzieli że pozamiatają tak że będzie cacuś, no i tak się bujam z rozwaloną klimą do dziś
Czyli 3 razy wizyta - 3 razy wtopa
Moja stopa nigdy tam nie wdepnie, złamane chu....e