Byłem oglądać to auto, nie jestem fachowcem ale wydaje mi się że parę rzeczy się nie zgadzało - w szczególności przód. Mocowanie z tworzywa (pas przedni?) było jakby czarne i psiknięte na biało co dało kolor jakby szary, wydaje mi się również że były malowane zawiasy maski oraz było widać ślady malowania na innych elementach tak jakby na założonej karoserii było coś psikane.
Druga rzecze, że handlarz wydaje się delikatnie mówiąc nieuczciwy. Auto sprzedawane jest nie przez osobę która wystawiła ogłoszenie tylko przez kolegę, na wstępie urwałem prawie 3k od ceny, zarzeka się że nic nie było robione, auto w Niemczech wyrejestrowane w Lutym (02.2019r) ... Koleś twierdzi że przyjechało na kołach, tak ale chyba nie swoich - żadnych blach zjazdowych nie było tylko niemieckie jakieś. Na progach w okolicach drzwi kierowcy jak i samych drzwiach widoczne znaki korozji -ruda! Spodu nie oglądałem ale może być ciekawie. Na drzwiach plakietka z 2018r informująca o serwisie 09.2019 przy przebiegu troche ponad 100k. Ogólnie auto całościowo prezentuje się dość ładnie, ale zapaliła mi się lampka niepewności
Do tego umowa na Niemca...
Podaję VIN, może ktoś jest w stanie powiedzieć coś więcej??
WF0LXXGCBLEM30357
Może ktoś jeszcze oglądał i podzieli się sowimi spostrzeżeniami?