2.0 TDCi nie odpala, kiedy zimno po dłuższym postoju
Nie odpala bo zimno.
Witam Was!
Mój 2.0 TDCI 136 KM z DPF, gdy temperatura spada do -5 czy -10 stopni nie odpala. Silnik kręci, ale cholernie nierówno i do tego nie zaskakuje. Po kilku próbach to samo, a nawet czasem przestaje kręcić.
Natomiast w trochę wyższych temperaturach, po odpaleniu obroty skaczą jak szalone i dopiero po kilku sekundach zaczyna równo pracować. Dopiero bliżej zera wszystko chodzi jak ta lala.
-Aku sprawne, wymienione rok temu, poza tym auto jeździ tylko w trasie. Napięcie pierwsza klasa.
-Wszystkie świece żarowe zostały teraz wymienione.
-Paliwo dobrej jakości.
-Zauważyłem, że dużo gorzej jest, gdy auto postoi choćby jeden czy dwa dni.
-DPF, filtr powietrza, olej wymienione 10kkm temu.
-Nie wiem jak działa nagrzewanie świec, ale u mnie ta kontrolka pali się tylko przez sekunde po przekręceniu kluczyka na drugą pozycję.
Jakieś pomysły?
|