Jak rozloza i zloza skrzynie partacze, to faktycznie nie bedzie chodzic jak powinna
ale ogolnie rzecz biorac, to chlopcy sie albo nie znaja, albo boja roboty
bo sie bardziej skomplikowane skrzynie rozbieralo/naprawialo/skladalo i przewaznie dzialaly lepiej niz przed zabiegiem
Tak, ze poszukaj dobrego mechanika (czyli z duzym doswiadczeniem), niech rozbierze, wymieni synhronizatory i/lub lozyska (jak padaja), ew. zebatki/wybieraki (ale to malo prawdopodobne) i jak dobrze zlozy (za wielkiej filofozii w tym nie ma :P ) to powinna chodzic jak nowka
A tak w temacie, to po rozmowach z moich kumplem, ktory pracuje w biurze konstruktorskim w Daimlerze Chryslerze (czyli mercu
), zostalem ostatecznie przekonany, zeby nigdy wiecej nie kupowac samochodu z reczna skrzynia
Nastepna fura bedzie przelaczac biegi planetarnie (i automatycznie), bez straty transmisji momentu obrotowego
Niestety, raczej wykluczy to kontynuacje mojej przygody z fordem
chyba, ze cos 'wprowadza'?