Taki bzdetny parametr to nawet nie zaświtał mi w głowie. Prestiż w aucie sprzed 10 (a raczej więcej) lat? No weź, toż to logika jak ze zbuka...
Natomiast trwałość sprawdzonego silnika, powszechny dostęp do tanich części, znajomość tematu w warsztatach i duża, wygodna przestrzeń załadunkowa - to owszem, rozumiem. A ktoś tu chciał koledze sedana polecić.