Plyn chlodniczy
 

czy mozna samemu wymienic plyn chlodniczy i czy w ogole samemu da rade? na niskie temperatury chcialem to wymienic bo nie wiadomo ile to juz ma lat

bez problemu można to zrobić samemu:
1. odkręcasz korek na zbiorniczku wyrównawczym (najlepiej na zimnym silniku - przy gorącym płyn może poparzyć, bo jest pod ciśnieniem i często pryska jak szybko odkręcisz)
2. podkładasz naczynie odpowiedniej pojemności pod chłodnicę(np. przecięty baniak po płynie do spryskiwaczy) - płynu jest od 4,5 l - do 6,5 litra w zależności od silnika
3. ściągasz dolny przewód na chłodnicy (trzeba poluzować opaskę zaciskową) i czekasz aż spłynie płyn do naczynia (można pomóc uciskając przewody układu chłodzenia, bo często tworzą się bańki powietrza i płyn nie spływa)
4. jak zleci cały płyn zakładasz przewód na chłodnicę - zaciskasz opaskę
5. wlewasz do zbiorniczka wyrównawczego nowy płyn (pamiętaj aby lać tego samego koloru - jeśli inny kolor to dobrze przed zalaniem przepłukać układ wodą) aż przestaną lecieć bąbelki. Wlewaj powoli cienkim strumieniem aby powietrze z układu usunąć.
6. jak już będzie max - odpalasz silnik niech pracuje aż otworzy się termostat (2 obieg) - często po tym poziom płynu spada poniżej poziomu i trzeba go uzupełnić do właściwego stanu

jaki plyn chlodniczy
 

cześć

Nie wiem czy jestem we właściwym miejscu na tym forum, ale cóż szkodzi zapytać. Mam od nie dawna focusa diesla 1,8 i nie wiem jaki płyn chłodzący byłby najlepszy. Dodam że nie wiem co tam jest w tej chwili wlane(wizualnie to jakiś niebieskawy płyn). Liczę na fachowe porady od innych forumowiczów. Ps czy kolor płynu też ma znaczenie(odpowiada określonym typom silników)???

pozdrawiam
Jaśko

masz zapewne zielony płyn na bazie glikolu propylenowego i taki najlepiej(najbezpieczniej) jest wlać i nie kombinować zbyt wiele, bo i poco?
*dla jasności znani producenci stosują te same kolory w zależności od głównego składnika
- zielony (glikol propylenowy)
- różowy (glikol etylenowy)

dla samochodowego silnika (obojętnie jakiego) nie ma to żadnej różnicy czy chłodzi go różowy, czy zielony płyn (ważna jest temperatura zamarzania płynu - w naszym klimacie wystarczy - 35 stopni) i tylko to powinno cię interesować.
Nie wolno też mieszać płynów (kolorów) ze względu na stosowane dodatki uszlachetniające, które mogą być żrące po ich zmieszaniu dla układu chłodzenia.
Jak masz wątpliwości, to przepłukaj układ wodą zdemineralizowaną i dopiero wtedy docelowo zalej układ. Chociaż uważam, że jak zlejesz dokładnie stary płyn i zalejesz tego samego koloru to wystarczy.
!!!Niepokojącym objawem po wymianie jest utrata koloru płynu i z reguły zabarwienie na rudy kolor oraz jego zmętnienie. Jeśli nic takiego się nie dzieje to spokojnie jeździj i nie zawracaj sobie tym głowy.