1.6 PB - Zawór odpowietrzenia skrzyni korbowej, diagnoza.
 

Witam czy osoby które wymieniały ten zawór mogą napisać czy jeżeli się patrzy do niego od góry widać prześwit?
I czy cały ten czarny element w środku ze sprężyną przesuwa się przy obracaniu około 3cm tak jakby ta sprężynka wogóle nie działała.
Dmuchając w niego z obu stron przechodzi znacznie powietrze tak jakby z jednej strony się nie domykał, piszę o moim zużytym zaworze nie o nowym.

Tak środek powinen dość lekko latać. Prześwitów nie powinno być z tego co pamiętam, ale jeśli masz wątpliwości to wymień ten zawór, nie jest drogi, a potrafi przysporzyć sporo problemów.

Jak spojrzę z góry to mam prześwity i szarpie mi autem przy zmianie biegów. Do tego dochodzi czasami gaśnięcie na zimnym lub czyli jak odpalę samochód wcisnę sprzęgło to obroty mocno zafalują i zgaśnie zawsze tylko raz podczas tego na chwilę pojawi się kontrolka ładowania.

Takie zachowanie nie koniecznie jest powiązane z tym zaworem, ewentualnie przewody odpowietrzania. Sprawdź krokowca i ewentualnie czujnik VSS.

Przewody są ok krokowiec wyczyszczony i sprawdzone dwie sztuki. VSS ostatni raz pokazał opadniętą wskazówkę około trzech miesięcy temu.
Cewka i przewody zapłonowe wymienione. Nic innego nie przychodzi mi do głowy poza tym zaworkiem. Dodam jeszcze że przy mocnym dodawaniu gazu czuć spaliny pod maską oraz na zimnym silniku. Błędów na komputerze brak, przepływomierz wyczyszczony.

Jak przejrzysz forum powinieneś zauwarzyć, że VSS nie pada tak odrazu, tylko ma lepsze i gorsze okresy (w moim przypadku nie było żadnych objaw poza dziwnymi skokami obrotów, pomógł nowy vss), odnośnie krokowca jestem sceptyczny jeśli chodzi o czyszczenie ich. A zapach spali? Może masz jakąś nieszczelność w układzie wylotowym albo gdzieś przy głowicy (teraz to strzelam)

Wiecie co, imo zawór nie może mieć prześwitów, bo przecież on ma puszczać powietrze w jedną stronę. Powietrze ma wylatywać ze skrzyni korbowej, a nie wlatywać.
Jak będzie puszczać lewe powietrze to wtedy może szarpać.

Ja niestety sam nie wymieniałem osobiście, ale koszt zaworu + wężyka (bo warto razem je wymienić) to około 115zł (tyle zapłaciłem za to w Caros we Wrocławiu).
Jeśli masz podejrzenie, że to jest jego wina (a jeśli puszcza powietrze w dwie strony - to raczej do wymiany), kup i wymień :).

- rurka: http://ford.sklep.pl/pl,product,3210...owej,ford.html (na allegro od 60 zł)
- zawór: http://ford.sklep.pl/pl,product,3883...nika,ford.html

Wężyk mam dobry nie zaciska się podczas dodawania gazu. Nie widzę na nim że by był dziurawy, zapach spalin pojawił się gdy wymienili mi filtr paliwa żadnych wycieków nie ma na wężykach czy jest możliwość że filtr założyli odwrotnie i skutkuje to takim objawem?

Znalazłem coś takiego jeszcze http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=155219
Z opisu wynika że może to być ten nieszczęsny zaworek resztą zajmę się później.

Żeby go odwrotnie założyć to chyba jakiś mistrz by musiał!
Masz tam kierunek zaznaczony jak wół :).

Trzeba by wejść pod samochód i obadać.
Sprawdź też filtr powietrza, czy nie ma dziur.

Równie dobrze szarpanie może być to wina świec, kabli i cewki.

Właśnie taki mistrz mi go zakładał nie pytaj jeszcze co spieprzył. Filtr,świece,kable,cewka nowe.

Rexo ja też mam ten zawór, co podałeś w linku. Czytałem wcześniej, że są dwie wersje tych zaworów. Jeden metalowy a drugi taki jak podałeś w linku. Mam pytanie odnośnie tego plastikowego. Z tego, co napisałeś wynika, że jak dmucham w niego w stronę silnika to nie powinno powietrze przepływać?
Jak byś miał możliwość sprawdzenia skoro masz nowy to byłbym mega wdzięczny :)

Będę miał nowy w czwartek to opiszę co i jak.
Aha metalowy to jest do foki 1.8 , 2.0 do 1.4 i 1.6 plastikowy.
http://www.ford-esklep.pl/pl/p/Zawor...6678-FORD/2186
Kupiłem tutaj bo przesyłka pocztowa tańsza :)

Ok w takim razie czekam :)

Tak mi w Caros zamontowali właśnie plastikowy.
Powinien blokować dopływ powietrza do silnika, a wypuszczać powietrze ze skrzyni korbowej.
W końcu to odpowietrzanie a nie dolot :D.

Właśnie wyjąłem zaworek z samochodu i mam tak samo jak kolega kurczak80. Prześwit, środek lata z 3 cm a powietrze w obie strony przechodzi w każdej pozycji. Przed zakupem nowego proszę jeszcze żeby kolega kurczak80 opisał jutro nówkę tak jak swój stary zaworek w 1 poście.
Pozdrawiam

Nie ma problemu list dzisiaj poszedł więc jutro powinien być , chyba że poczta zawali to będzie pojutrze.
Maciek1987r jakie masz objawy że wymieniasz ten zaworek? Może mam to samo :)

Ogólnie to bardziej dokuczliwe niż poważne. Wcześniej miałem z obrotami mega problem wieszały się prawie na 3000 i spadały przez parę sek. Na światłach zawieszanie, falowanie wolne obroty na poziomie 1200-1300 na rozgrzanym. Postudiowałem trochę forum i problemem okazała się przepustnica. Była nieszczelna. Umyłem wyregulowałem. Krokowy dostał po dup.., bo wcześniej z 5 razy go czyściłem i pomagało, ale na dzień dwa albo wcale...Teraz obroty przy odpalaniu wskakują na 2000 i w sek. spadają do 1200 na zimnym... Jak się nagrzeje to spadają raz na 800 raz na 900 zależy od tego czy jechałem i nagle hamowałem czy już dużo wcześniej nie dodawałem gazu...Falowanie obrotów wróciło mi ostatnio, ale tylko na benzynie (mam też LPG) i na zimnym silniku, ale nie jak stoję tylko jak wyjeżdżam z garażu. Cofam lekko z górki wciskam sprzęgło i już obroty skaczą 1000-1400 i tak z 3-5 sekund. Na rozgrzanym nie ma tego. Znowu jak temp jest już właściwa i przełączę na gaz to od paru dni coś się stało, że wole obroty z 900 spadły tak jakbym na Klimie jeździł do 750-800...Przez to jak ruszam w korku na jedynce, wcisnę sprzęgło i zahamuje już mi 2 razy zgasł albo pojawiło się ładowanie. Co dziwne mam tak tylko na gazie na Pb nie zgaśnie. Znowu na benzynie na jedynce w korkach uczucie jest jakby jechał i hamował bardzo nie równo jakby przerwy w paliwie były...Przeczytałem Twój post o tym zaworku i mnie zaciekawił, bo w sumie kiedyś już go też wyjmowałem ale po naprwie przepustnicy uznałem ze jest sprawny. Dodam, że wszystkie filtry powymieniałem, świece dzisiaj sprawdziłem przeczyściłem, ale nie miały żadnego nagaru. Zastanawiam się jeszcze czy to nie przez małą ilość płynu wspomagania (mam poniżej minimum) albo zużytego sprzęgła, bo wsteczny czasami ze zgrzytem wchodzi i niestety wysoko już bierze. Wężyki od odmy jak nówki, Tps też sprawdzony.

Z tym zawieszaniem obrotów to ja mam tak jak chcę ruszyć to skaczą na 3000tys. i dopiero po chwili spadają i auto rusza tak jakby z opóźnieniem. Podczas normalnej jazdy przy wciskaniu sprzęgła obroty lekko podskakują do góry i auto jedzie. Falowania nie mam obrotów ale czasami jak prawie się zatrzymuję to przy wciśnięciu sprzęgła sinik chodzi jakby nierównomiernie czego nie widać na obrotomierzu. U mnie objawy podobne na PB i LPG na zimnym po odpaleniu potrafi zgasnąć oczywiście dopiero jak wcisnę sprzęgło obroty zafalują i gaśnie. Wszystko to występowało także wcześniej przed montażem LPG. Sprzęgło raczej mam ok bo bierze od samego dołu tylko przy gwałtownym dodaniu gazu szarpie przy delikatnym nie. Zauważyłem na postoju jak ktoś dodaje gazu głośny syk ale piszą że to normalne od przepustnicy i czuć zapach jakby mieszanka wtedy bogata była. Nieszczelności żadnej nie znalazłem, świece mają szary nalot nie zalewa ich więc chyba ok, stara sonda miała czarny osad suchy została wymieniona bo chlał 12 litrów PB. Błędów na kompie brak wygląda więc na to że przez ten zaworek jest jakaś nieszczelność.

A wężyki podciśnień nie spadły przy przepustnicy i tym zaworku z czerwona końcówka? Ja tak miałem jak mi gaz strzelił to obroty też na 3000tyś szły jakby w powietrza a auto bez mocy jechało.

Przy przepustnicy mam tylko jeden wężyk drugi jest zaślepiony. Może kurcze ma gdzieś tłumik dziurawy i dlatego spalinami daje.

I nie spadł? Drugi jest pod spodem od gazu. A tłumik i ja mam dziurawy, bo pierdzi i zbliża się jego wymiana.

Panowie, macie jakieś foto gdzie ten zawór się znajduje?

Nie spadł u mnie to wygląda trochę inaczej z gazem bo reduktor mam przy ścianie grodziowej nad kolektorem wydechowym. I przewód podciśnienia jest podpięty blisko tego zaworu ciśnienia przy czerwonym przewodzie musiałbym fotkę zrobić jak to wygląda.
Marfm76 jest on pod kolektorem dolotowym na samym środku. Dostęp nie bardzo ale można sobie poradzić :)
http://imageshack.us/photo/my-images/515/silnika.jpg/ Silnik troszkę inny jak mój ale znajduje się w tym samym miejscu. Dostajesz się do niego od strony krokowca jeżeli masz duże dłonie to możesz wykręcić go wtedy dostęp jest lepszy.

W 1.6 za korkowcem parę cm a cała odma za kolektorem. Jak znajdę foto gdzieś to zaraz wrzucę.
http://img717.imageshack.us/img717/5200/62803380.jpg

Zaworek i odma zaznaczona czerwonym.

Tak z ciekawości czy "odma" to nie jest przypadkiem ten gumowy wężyk dochodzący do przepustnicy od strony cewki zapłonowej (tuż pod cięgnem gazu) ? Przynajmniej tak mi to mechanik tłumaczył.
Chociaż przewody i zawór odpowietrzania w silnikach 1.6 zetec znajdują się tam jak pokazane na zdjęciu powyżej

Panowie, tam w ogóle nie ma miejsca żeby dostać się do tego dziadostwa :)
Czy żeby wyciągnąć ten zawór aby go sprawdzić to się go jakoś wykręca (ma jakiś gwint) czy po prostu wyciąga?

Jak nie ma jak jest :D wczoraj sam wyciągnąłem zaworek i rurkę:) najpierw ściągam rurki a potem zaworek do góry on lekko wychodzi. Gorzej jest założyć :D ale w 5 min wyjełem podmuchałem i wsadziłem z powrotem :razz:

Ps: kurczak80 dostałeś paczkę?:)

To musisz mieć zgrabniutkie rączki :) Chyba będę musiał córkę poprosić :D
A tak na serio spróbuję jeszcze raz jutro to wyciągnąć.
Tzn. gorzej jest założyć wężyk na zaworek .... czy zaworek na swoje miejsce??

I wężyk i zaworek :D W sumie zaworek to dociśniesz a z rurkami to trzeba uważać żeby nie przebić bo nawet moje zgrabne rączki bez śrubokręta nie wcisnąły:D

Hmm... aż boję się za to zabierać, bo pewnie nigdy nie było to demontowane i boję się, że coś może się złamać/urwać przy próbie demontażu. Szkoda że do Ciebie mam tak daleko :D
Powiedz mi jeszcze kolejność: najpierw zdejmowałeś wężyk a później wyciągałeś zawór? Przy zamontowaniu to najpierw zaworek a później wężyk czy zaworek wciskałeś z założonym wężykiem?