Piszczenie przy przejeżdzaniu przez kałuże-chwilowy brak mocy
Witam,
Panowie specjaliści. Co może być przyczyną piszczenia foki przy przejeżdzaniu rpzez kałużę z jednakowym, chwilowym (do momentu zakończenia piszczenia) sspadkiem mocy. Objawia się to tak, jakbym na moment piszczenia zdjął lekko nogę z gazu, a jak już skończy hałasować przyspieszył do peirwotnego poziomu. Zakładam że coś z paskiem klinowym. Ale czy wymienić sam pasek, czy to może nie tyle pasek, co rolki? Samochód, garażowany. |
moze bys sprawdzil pasek wielorowkowy, rolke i napinacz :)
|
Mam to samo, a rozrząd ostatnio był robiony. Wrócić do warsztatu i prosić o korektę?
|
Ja mam tak od nowości, jak kałuża jest dość spora i głęboka to chwilę zapiszczy i dosłownie na mniej niż sekundę czuć spowolnienie. Pasek i tyle. Nie warto się tym przejmować. Ja mam dodatkowe osłonę pod silnikiem
|
widzę, że problemy dotyczą benzyniaków...
czyżby chwilowy brak napędzania altka dawał aż tak odczuwalną redukcję mocy? |
Cytat:
|
ale załączenie klimy obciąża mechanicznie pasek wilorowkowy a przez niego silnik!
a jak pasek się ślizga, to to obciążenie powinno być mniejsze (chyba, że dziwnie się ślizga i obciążenie wzrasta) |
Cytat:
Cytat:
|
Cytat:
|
Cytat:
|
...opisany efekt to na 100% ślizgający się pasek mikro;)
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:14. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.10
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.