Odgłos a'la obcieranie przy skręcie ?
 

Witam wszystkich

Mam dosyć dziwny problem z foczką którego narazie nikt nie potrafi zdiagnozować - mianowicie przy pełnym skręcie słychać odgłos podobny do obcierania ( jakby koło tarło o błotnik ) w lewym przednim kole, zauważyłem to pierwszy raz skręcając w lewo ale gdy potem jeździłem po parkingu to słychać to głównie przy skręcie w prawo. Najbardziej słychać przy pełnym skręcie kierownicy ale przeprowadziłem test i jeżdżąc w kółko przy pełnym skręcie powoli zmniejszałem skręt kół i tarcie było słychać proporcjonalnie coraz mnie ale cały czas było.

Byłem w warsztacie ale po 1,5h rozłożyli ręce, sprawdzili ogólnie zawieszenie - wszystko ok, potem przez godzinę szukali gdzie się może koło stykać z błotnikiem ale nic nie znaleźli - nie ma też żadnych śladów na błotniku który by wskazywał że koło obciera. Opony 195/60/r15, felgi ET 49,5 6jx15h2 - co prawda nie dawno kupione ale ponad 1tys. km zrobiłem i nic się nie działo, jednak na wszelki wypadek założyłem oryginalne fordowskie 205/50/r16 na których jeździłem wcześniej i też słychać ten dziwny dźwięk obcierania więc to napewno nie wina złego doboru kół.

I nie wiem co teraz robić :(. Może ktoś ma jakiś pomysł. Z góry dzięki.
Albo może ktoś zna jakiś dobry, sprawdzony warsztat w Krakowie który miałby doświadczenie z focusami i zajmował się zawieszeniem ??

Jesli warsztat rozkłada ręce to trudno wskazywać usterkę na odległość:) Gdyby to było tarcie opony o jakis elelment nadwozia, zawieszenia byłyby slady na opnie i elemencie więc z znalezieniem tego warsztat nie powinien miec problemu. Jeśli to nie są odgłosy pracującego wspomagania to ja zrobiłbym sprawdzenie na kanale - podniósł przód - uruchomił pojazd - wrzucił bieg i wachlował fajerą - obserwował i słuchał - z dołu z góry:) może sie okazać, ze przy odciążonym przodzie nic nie będzie słychać, ale to tez juz jakaś wskazówka.


PS.
Jesli mechanik rokłada ręce przy takiej dupereli to powinien zamknąć warsztat do odwołania, zatrudnić sie w jakims lepszym warsztacie w celu nabrania praktyki.

Mialem podobnie. Okazalo sie, ze nadkole spadlo z jednego z uchwytow. Porownaj najsampierw, czy oba nadkola siedza identycznie w blotnikach

dzięki za odpowiedzi, wiem że ciężko robić diagnozę na odległość ale napewno jest ktoś kto też coś takiego miał więc liczę na szczęście :)
jeśli chodzi o kanał to sprawdzali go oczywiście na kanale - przy zgaszonym silniku i przy włączonym, z podniesionym przodem, opuszczonym, kręcąc kierownicą, na końcu nawet gość zaczął jeździć w miejscu do przodu na kanale ze skręconymi kołami i nic się nie działo,
a jeśli chodzi o nadkola to też sprawdzali, zresztą tak jak pisze VooDoo123 gdyby było tarcie to byłby jakiś ślad

Pozostaje mi szukanie jakiegoś warsztatu gdzie nie rozłożą rąk :) - jak ktoś taki zna w Krakowie to proszę pisać.

Hmmm... obcieranie... a przekładnia kierownicza jest w porządku? Podczas kręcenia w miejscu nie ma stuków, otarć i dziwnych dźwięków?

nie, przy kręceniu w miejscu nic nie słychać

możesz zapodać filmik lub (odgłos)?

Podłączam się pod temat...mam identyczny problem...przy mocnym skręcie w prawo słychać dość wyraźnie jakieś tarcie w lewym kole..tez nie mogę zdiagnozować ;/

bo narazie badamy po omacku [bigok]

dzisiaj już nie bardzo ale jutro postaram się wrzucić jakiś filmik, dobry pomysł

.[helm]

Widze, że nie tylko moją bolączką jest te "obcieranie" u mnie już tak ponad miesiąc, ale czasu nie było żeby oddać do mechanika, na razie po prostu nie robię zakrętów na pełnym skręcie kierownicy i jest ok.

Ale najpóźniej w przyszły poniedziałek idzie do mechanika, zobaczymy czy coś znajdą.

czyzby byl to zbiorowy problem??
U mie to samo, dodatkowo po 2-3 miesiacach tarcia zaczelo trzeszczec przy obciazonym przodzie, wlasnie wrocilam od mechanika, ktory wymienil wachacz wraz ze swozniem. Drogi problem znikl ale nadal przy pelnym skrecie w lewo slychac obtarcia. Masakra

To przynajmniej sam nie jestem. Filmiku nie dam rady wrzucić. To co jeszcze mogę napisać to że dźwięk ma zdecydowanie metaliczny charakter, jakby tarł metal o metal, występuje tylko przy obciążeniu i może mieć związek z nachylaniem się samochodu przy pełnym skręcie.

wczoraj maz zdjal kolo- i po omacku szukal czesci ktora przy nacisku trzeszczy i wyszlo na to cos. Tylko co to jest bo ja nie za bardzo mechaniczna jestem
http://img34.glitterfy.com/10174/gli...1744607D31.gif
http://img34.glitterfy.com/10174/gli...2132689D32.gif

Po 1,5 tygodnia spędzonym na warsztacie otrzymałem Foke z powrotem, no i jak w poprzednich przypadkach nic nie zostało zrobione :].

Natomiast zostało mi wytłumaczone co to za dźwięk i skąd się bierze, niestety ze względu na brak znajomości w mechanice samochodu nie jestem w stanie zweryfikować tego.

Ale do rzeczy, mechanik przedstawił mi sprawę następująco:
Włączył silnik i w miejscu przekręcił kierownicę na maksymalny skręt, następnie robiąc delikatne ruchy (do całkowitego skrętu i trochę poluzować) pokazał mi, że nie tylko w czasie jazdy jest taki odgłos tarcia. Następnie wytłumaczył, że najprawdopodobniej przy maksymalnym skręcie następuje nacisk na wężyk doprowadzający płyn (tylko teraz nie jestem w stanie sobie przypomnieć co to był za płyn), który powoduje wytworzenie się ciśnienia w wężyku i wybicie tego ciśnienia w pompie (stąd ten odgłos jakby tarcia). Do udowodnienia tej tezy powtórzył czynność z otwartą klapą i dźwięk rzeczywiście był głośniejszy. Po czym powiedział, że jest to do zlikwidowania ale trzeba się liczyć z rozgrzebaniem samochodu i wydaniem kwoty 2-3 tyś, jednocześnie zapewnił, ze koło mi nie odpadnie ;) tylko, żeby unikać maksymalnych skrętów, które są i tak nie wskazane dla posiadaczy wspomagania. No i to by było tyle na ten temat.

Dziwne to wytłumaczenie.
Od ok. pół roku mam podobnie, tylko, że ja codziennie wjeżdżam do garażu prawie przy max. skręcie. Ten dźwięk to nie jest zawór przelewowy wspomagania przy max skręcie, bo ich unikam. Ale ja też uważałem, że dźwięk dziwnie podobny tak jakby przycieranie koła o osłonę, ale nic tam nie widzę :)

Ostatnio przy okazji innej roboty mechanik powiedział, że mam dziwnie skrzywione ucho podtrzymujące przewód hamulcowy do lewego koła i lekko przytarty ten przewód...

Ale od czego, czy mógł to robić duży skręt przy zabłoconym (zaśnieżonym nadkolu)? Bo co innego może być powodem?

Martwi mnie ten przytarty przewód hamulcowy przy kole -czy idzie samemu wymienić go? Jest gdzieś jakieś info? Pozdrawiam!

Wymienić można samemu ale trzeba odpowietrzyć układ potem ,podstawy mechaniki będą potrzebne.

Nie jest tak źle - u mnie dzisiaj problem został rozwiązany :). Udało mi się w końcu trafić na dobrego mechanika - miał kilka hipotez - m.in. że klocki ocierają o ranty mocno już startych tarcz, jednak ostateczna i jak się okazało słuszna diagnoza to : ŁOŻYSKO KOŁA I PIASTA przy okazji jak się później okazało. Piastę jak ściągnął to widać było że jest mocno wyrobiona, zdarta. Koszt całkowity 300zł z hakiem. Foczka skręca aż miło - błoga cisza :).

Generalnie nikt wcześniej łożyska nie podejrzewał bo żadnych stuków nie było, ani żadnych luzów na kole. A jednak. Chociaż za sam dźwięk była odpowiedzialna pewnie wyrobiona piasta bo łożysko już nie siedziało jak należy i przy maksymalnym nacisku na koło (podczas maksymalnego skrętu ) działo się to co się działo.

To co jeszcze zauważył mechanik podczas jazdy testowej to że dźwięk obcierania się nasilał podczas hamowania przy maksymalnym skręcie czyli im większy był nacisk na koło tym bardziej było słychać obcieranie.
Także jak ktoś ma identyczne objawy jak ja to najlepiej podjechać do mechanika i poprosić żeby rozebrał koło i sprawdził piastę bo jeśli to to samo to musi być wyrobiona.

A to niespodzianka, bo mam z lewej dźwięki "ocierania" przy dużym skręcie w prawo oraz podczas jazdy jakieś stuki, trudno identyfikowalne i nie zawsze występujące...

Czy to może być łożysko? I nie czuć tego na kole podczas sprawdzania?

---------- Post dodany o 21:50 ---------- Poprzedni post był z 21:47 ----------

Dzięki! Czyli wystarczy tylko dolać płynu? Bo mechanik mówił coś o wymianie.
Pomóżcie, proszę z tym przewodem hamulcowym, chcę go sam wymienić, bo już kasy na fokę nie staje :)

wczoraj mi się podobnie stało na trasie powrotem do domu, zaczęło stukać, obcierać, jakbym miał luźne koło (aż się przestraszyłem że może mi chcieli alumy ukraść i wykrecili śruby) ale na szczescie byly przykrecone, rano pojezdzilem po warsztatach i drudzy znalezli przyczynę (na trzepaku wszystko wg nich w porządku, więc dałem im kluczyki "sami zobaczcie" i znaleźli), przegub prawy do wymiany 140zł nowy...

To mnie Kolega przestraszył... Wyruszam w trasę wakacyjną i jeśli łożysko nawala bez luzów to ciarki przechodzą. Na podnośniku koła kręcą się bez szumów, więc mam nadzieję, że to jednak nie to.

mi chłopaki wymienili przegub i śmiga teraz bez zarzutu :)

Mnie ten problem też dotknął,tzn. przy skręcie w prawo słychać jak by coś obcierało,dźwięk jak by się łożysko kończyło,natomiast przy skręcie w lewo,jest ok, "mechanicy" fachowcy tak zwani powiedzieli ze"być może" to łożysko ale na 100 procent nie dają gwarancji ze to jest ta usterka....jedynie co doradzili to jeździć aż będzie bardziej głośno słychać....

Troche mnie pocieszyliście. Mam tem sam problem, podczas pełnego skrętu kierownicą słychać dzwięki "jakby obcierania". Niedawno nabyłem samochód i już myślałem, że gośc wcisnoł mi auto z usterką. Ale widze, że "ten typ" tak ma. Trzeba będzie odwiedzić warsztat.