Szuranie po wjechaniu w kałużę.
 

Po ostanich opadach, kiedy wjeżdżałem prawym, przednim kołem w kałużę, przy dość niewielkiej prędkości słychać było taki dźwięk szurania z prawej strony auto z spod maski. Po przejechaniu paru metrów dalej ten dźwięk ucicha. Spotkaliście się z czymś takim?
Dodam, że podczas jazdy z większymi prędkościami przy obfitych opoadach deszczu ten problem nie występuje.
pozdr.

a czy przypadkiem ten dzwiek nie znika po pierwszym hamowaniu?

Wiesz co sprawdzę, bo występuje to przy małej prędkości, po wjechaniu w kałużę, gdzie nie ma potrzeby hamować.
A jeśli będzie znikał po hamowaniu to co?
Wygląda to tak, wjazd w kałużę => dźwięk szuuuuuuuuuuuuuuuuu=> potem dźwięk szu, szu, szu, szu => dźwięk znika (parę metrów dalej)

moze chlapac woda z syfem na tarcze i dopiero klocek po ilus tam obrotach oczyszcza z powrotem tarcze

Też nad tym myślełem, ale raczej miało prawdopodobne. Zobaczę jeszcze jutro.

u mnie w Focusie jest to samo skolei w C-MAXIE to się nie pojawia

wszystko prawie jasne, to "szumi" jedna z rolek od paska klinowego, ale jak tam ta woda się dostaje to nie wiem.